Niebywałym osiągnięciem pochwalić może się Anders Granlund (happydaze.se), który dokonał niemożliwego i przeportował kultowego Wolfensteina 3D na konsolę Game Boy Color.
Projekt jest o tyle ciekawy, że sama konsola nie ma dość mocy obliczeniowej, by obsłużyć tak zaawansowany silnik ray-castingu. Dlatego też, by odciążyć urządzenie do kartridża dołożono dodatkowy koprocesor, który przejmuje na siebie ciężar skomplikowanych obliczeń matematycznych!
Możliwość sprytnej inżynierii dodatkowej funkcjonalności bezpośrednio w kartridżu to cecha jaką nie mogą pochwalić się klasyczne nośniki danych. Nie jest to oczywiście pierwszy przypadek karta “usprawnionego” w ten sposób – kartridż Pokémon Heart Gold/Soul Silver (Nintendo DS) zawierał wbudowany czytnik podczerwieni, Boktai (GBA) sensor światła, a popularny moduł “Super FX” umożliwiał zwiększenie możliwości konsoli Super Nintendo.
Mimo to osiągnięcie to jest bardzo imponujące — cały układ zaprogramowany i wykonany został przez autora, a projekt (wciąż w fazie rozwojowej) robi piorunujące wrażenie.
Na stronie autora znaleźć można więcej informacji oraz dokładny opis projektu.